W dniu 20.03.2024r. wychowankowie z 13-3 HP Kielce wzięli udział w spotkaniu integracyjnym pn.”Eko powitanie wiosny” w Michałowie, organizowanym przez kadrę oraz uczestników 13-3 OSiW w Pińczowie z przewodniczącą Wojewódzkiej Rady Młodzieży OHP na czele. W spotkaniu wziął udział komendant Jacek Klamka oraz wychowankowie Maja Wieczorek, Ewa Jedynak, Oliwia Dąbska, Karolina Nowaczek pod opieką wychowawcy Anny Jarząbek. W planie organizatorzy przewidzieli: wspólne sprzątanie lasu oraz zwiedzanie muzeum i stadniny w Michałowie. Stadnina koni arabskich czystej krwi w Michałowie została założona w 1953 roku, bazując na koniach i tradycji zlikwidowanej w tym samym czasie stadniny w Michałowie k. Klemensowa, w powiecie zamojskim. Michałowskie araby od początku reprezentowały przeważnie typ saklawi. Od początku istnienia Stadniny koni w Michałowie, nieprzerwanie przez 44 lata dyrektorem był Ignacy Jaworowski. Wyhodowany przez niego typ „michałowskiego araba” znalazł wielkie uznanie na całym świecie. W 1991 r. Amerykanie przyznali mu szczególne wyróżnienie, „hodowlanego Oskara” dla najlepszego zagranicznego hodowcy koni czystej krwi arabskiej. Obecnie konie michałowskie są urodziwe i dzielne wyścigowo, z bardzo dobrymi predyspozycjami do sportowych rajdów konnych i zawodów w innych konkurencjach, dedykowanych koniom czystej krwi arabskiej. Uczestnicy spotkania integracyjnego spotkali się na skraju lasu w celu zbierania śmieci, które to przedsięwzięcie rozpoczęło spotkanie. Następnie przejechaliśmy do stadniny. Przewodnik opowiedział historię powstania i pracy w stadninie. Wychowankowie mieli możliwość przejażdżki bryczką oraz zwiedzenia muzeum z pamiątkami, co zrobiło na nich ogromne wrażenie. Organizatorzy spotkania pokazali stajnię i oborę w której żyją rasowe konie i bydło. Spotkanie zakończyło się wspólnym grillowaniem. Spędzenie czasu w plenerze pozwoliło młodym wychowankom na zawarcie nowych znajomości, a sam wyjazd integracyjny poszerzył wiedzę i zainteresowania uczestników.
Autor artykułu i zdjęć: Anna Jarząbek
Autor artykułu i zdjęć: Anna Jarząbek
